Czas na bardzo niezręczny
pierwszy post na tym blogu.
Cześć, nazywam się Ania, a w internecie
figuruję zazwyczaj jako Stonka lub Rammaru. Kilka
osób próbowało mnie namówić, bym wreszcie założyła bloga, na którym mogłabym
składować swoje fanfici, jednak mówiłam w kółko, że czasu nie ma, że nikt tego
nie będzie czytać i że takich blogów jest nieskończoność. Jednak w końcu się
złamałam i oto jestem. Na szczęście lub na nieszczęście.
Z racji tego, że jestem równocześnie
leniwa i zapracowana, teksty będą pojawiać się nieregularnie, ale z pewnością
raz na miesiąc. Lub częściej. Prawdopodobnie będę popadać w skrajności,
wstawiając jeden fanfic w jednym miesiącu, a następnie cztery w drugim. (Miejmy
nadzieję).
Postanowiłam nie ograniczać się
wyłącznie do moich własnych tekstów, ale opublikować także kilka tłumaczeń do
fanficów, którymi zajmowałam się jeszcze zanim założyłam tego bloga. W
większości będą to tłumaczenia tekstów, które uznałam za tak potwornie dobre, że nie przejmując się
moim brakiem doświadczenia w tej dziedzinie, i tak je przetłumaczyłam. (Bo w
końcu nie ma nic lepszego niż kartkowanie słownika o drugiej nad ranem).
Po tym przydługim wstępie powinnam
przeprosić za wszystkie rzeczy, jakie będą się działy na tym blogu.
Przepraszam.
Ps. W tych takich zakładkach na górze
są już zarysy nadchodzących tekstów, a raczej fandomów,
z jakich te teksty będą. Jest ich mało, ale będzie więcej.
Ps2. Jest jeszcze FAQ, jeśli macie już
teraz jakieś pytania to możecie je tam zadać.
Postaram się jakoś wynagrodzić ten brak ciągłości w publikowanych rozdziałach, a przynajmniej spróbuję ;d Niestety Elfen Lied nie znam, choć słyszałam o nim dość sporo (ponoć rozwala emocjonalnie). Z anime to będę szła bardziej w stronę Shingeki no Kyojin, Haikyuu, Neon Genesis Evangelion i mooooże Nanie, ale to już bardziej mandze niż anime. (Btw chyba jesteś pierwszą osobą, która skomentowała cokolwiek na tym blogu. Czuj się wyróżniona jakimś wirtualnym medalem za odwagę, czy coś ;d)
OdpowiedzUsuńAa, i jeszcze zapomniałam o No.6! (I w sumie o Naruto, ale... miałam na to fazę dawno i nie wiem, czy chcę do tego wracać)
OdpowiedzUsuńHm. No dobra zobaczymy jak ci to wyjdzie. Troche szkoda, że bedziesz wstawiala nieregularnie, bo sie niecierpliwie jak historia staje w martwym punkcie i nie ma kolejnego rozdzialu przez kilka miesiecy. A pomysl z tlumaczeniami fajny, bo u mnie nie za bardzo z angielskim. Bedziesz pisala cos z Elfen Lied? Bo praktycznie w ogole tego nie ma po polsku nigdzie
OdpowiedzUsuńCo? gdzie? jak?! Ktoś powiedział No.6???
OdpowiedzUsuń(Nie, wcale nie mam Shiona z Tsukiyo na profilowym)
<3 ^^
Ooo wspaniale :D Wzięłam się nawet za tłumaczenie tej oficjalnej powieści w 9 volumach, nie wiem czy czytałaś. Świetnie rozwija wątki, o których było mało w anime i mandze. Te szalejące emocje~
OdpowiedzUsuńHnnn, a publikowałaś gdzieś może to tłumaczenie? ^^
OdpowiedzUsuńNiee, jeszcze nie, jestem dosłownie na szóstej stronie, więc to zbyt mało na publikację. Sam tekst nie jest jakoś bardzo trudny, ale ilość... Sam pierwszy volume ma chyba 72 strony, więc potrzebowałabym na to mnóóóóstwo czasu. Ale mogę ci podesłać gdzieś wersję angielską, jeśli chcesz :>
OdpowiedzUsuńW porząsiu, ja już jestem w końcówce XII tomu. ^^" Po prostu zastanawiałam się, czy może tłumaczenie, które czytam nie jest twoje i czy nie wyznawać ci miłości >"D
OdpowiedzUsuń